To czas duchów i poszukiwania okruchów duszy. Bardzo lubię przeprawiać się przez portal do Twierdzy - nie jest tam tak strasznie, jak na pierwszy rzut oka się wydaje.
Cały rok z niepewnością czekałam, czy znów będzie można przygarnąć zaczarowanego płomienno-grzywego konia. Na szczęście okazało się, że znów jest dostępny.
Jednak musi jeszcze chwilę poczekać, bo tym razem Galopujący Thompson przywiózł ze sobą dwa nowe konie na sprzedaż. Są to: dyniowa Pepita oraz grzybowy Woodear. Są to zmutowane konie fiordzkie, dlatego nie mogłam się powstrzymać przed zakupem jednego z nich.
Postanowiłam przygarnąć zielone "straszydło" - otrzymało imię SwampSpirit.
Jak na magicznego konia przystało, ma dwie "twarze".
Poza tym okazało się. że pewien czarodziej ( ͡° ͜ʖ ͡°) zaczarował wodę na farmie Jaspera i teraz trzeba zmagać się z biegającymi dyniami.
Na szczęście przy pomocy dobrego konia nie jest to trudne zadanie.
Pogoda na wyspie lubi płatać figle - poniżej zdjęcie zrobione w środku dnia nieopodal Srebrnej Polany.
Na szczęście w Złotych Liściach wszystko w normie, bo wyścigi w takiej ciemnej mgle to istna tortura.
Capri