Do moich karych fryzów ogiera NightGhost'a oraz klaczy NightMist dołączył trzeci - wałach MindnightRunner z dłuuugą grzywą.
Jego domeną jest ujeżdżenie, ale potrafi jeździć także w siodle westernowym i na bosalu.
Ponieważ rasa fryzyjska na Jorviku jest odporna na zimno, pojechaliśmy na wycieczkę do Doliny Ukrytych Dinozaurów. Okazało się, że ponieważ obecnie z powodu zimy wszędzie temperatura spadła, to w DUD zniknęła mgła i można podziwiać widoki.
Na zdjęciach zobaczycie także mojego nowego pierzastego przyjaciela - małego pingwina, który dzielnie towarzyszył nam w wyprawie.
Gdy dojechaliśmy do lasu...
pojawiła się Zorza Polarna:
Karus już zadomowił się w stajni. Obecnie trenujemy w zimowej scenerii świątecznego Jorviku. Mam masę zdjęć, ale to już na inny post.
Pa!