niedziela, 24 maja 2020

Capri - Magiczne zeberki-kucyki

Dwa magiczne kucyki w paski można zakupić przy Cyrku Ydrisa. Są to brązowy Zercyk oraz siwa Vega.


Vegę spotkaliśmy na rozległych terenach Srebrnej Polany i pomogliśmy jej dostać się do Cyrku.




Natomiast zercyk był wcześniej zwykłym kucykiem, którego zaczarował Ydris. Mam nawet film z tego wydarzenia:



Mój zercyk dostał imię UltraDollar.


Bardzo fotogeniczny koleżka.


I ma w sobie cząstkę pandoriańskiej magii.






Nie pozwala sobie założyć siodła - ale za to jego magia sprawia, że nie można z niego spaść.


A czy Ty masz już swojego kucyka w paski?


Kłaniamy się Państwu i do następnego!


piątek, 22 maja 2020

Capri - Spotkanie na Południowym Kopycie

Spotkanie klubowe na naszych startowcach - Południowe Kopyto 7 listopad 2018 rok.

Zdjęcia wygrzebane z czeluści komputera - zostaną w tym zakątku internetu na pamiątkę.

Tutaj jeszcze w Moorland...



"Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę."










Dziękuję za spędzony wspólnie czas! :)


wtorek, 19 maja 2020

Capri - Mój (pierwszy) quarter!

Na ranczo spodobało mi się tak bardzo, że zastała mnie tam noc. Miałam okazję odwiedzić śpiące na łące zwierzaki.


Najbardziej podobają mi się długouchy i z niecierpliwością czekam, aż będzie można przygarnąć sobie takiego.


Ale inne zwierzęta, takie jak owce...


oraz długorogie bydło też są bardzo sympatyczne.


Stajenny psiak już zaszył się w budzie i nie mogłam zrobić mu zdjęcia.


Ale koty, które załapały się na zdjęcia poprzednio, znalazłam na wzgórku na naradzie.


Nie były zadowolone, że im przeszkodziłam xD


Na drugi dzień rano znów przyjechałam na ranczo - tym razem aby zakupić kasztanowato-dereszowatego konia rasy quarter horse.


Dostał imię StrawberryStrawberry, bo jest truskawkowy do kwadratu ;)


Ma niesamowicie przyjazny charakter i wycieczka w obce tereny nie była mu straszna.


Okazało się, że nie ma nic przeciwko skakaniu, choć nie powtarzaliśmy tego, bo jednak skoki w siodle westernowym nie są najwygodniejsze. Niby można, ale po co ;)


Ścigaliśmy się za to z autami.



A potem spróbowaliśmy pojeździć na oklep i bez ogłowia.


Jednak stwierdziłam, że zanim skończymy cykl treningów, może jednak nie będziemy tego powtarzać - Truskawek za dobrze się bawił stając dęba - ledwo się utrzymałam.


Dlatego postanowiłam dobrać mu odpowiedni rząd westernowy. Ale mam problem, co wybrać?
Zestaw z turkusowym akcentem?


A może bardziej niebieski?


A może jednak zostać przy delikatnych różowych kwiatkach pasujących do jego sierści?


Może jednak zmienię na coś bezwędzidłowego. Muszę zakupić bosal i poćwiczyć używanie go.


A jako bonus zdjęcie z innym dereszkiem, który stał na baczność, tak jak jego właścicielka.


Pozdrawiam i do następnego!