wtorek, 23 lutego 2021

Capri - Osiołki, konio-jelonki i lodowe jednorożce

Jeszcze kilka fotek z okresu około-noworocznego.

Rodzina długouchych do głaskania.


Można było spotkać dzikie konio-jelenie. Jak widać, niektóre nie tak bardzo dzikie - ktoś zaplótł im warkocze.

Czasami biegały po łąkach niedaleko winnicy.

A ten jeden nie ma plamek, może ukrywa swój prawdziwy wygląd.

A ten ma ciemną grzywę i ogon. Jak widać występują w różnych wariacjach barwnych.


Na łąkach można też było spotkać lodowe jednorożce.


Okazało się, że zmierzały na spotkania w różnych zakątkach Jorviku. Te spotkałam na wybiegu druidów.

Ten po lewej stronie wodza był wyraźnie niezadowolony z mojego przyjścia xD


Bonus - pingwiny idące gęsiego.



środa, 3 lutego 2021

Capri - Spotkania z parzystokopytnymi cz. 3.

Kolejny wierzchowiec zimowy - koza ze słomy.

Niezbyt wygodnie się na niej jeździło.

Dobrze, że słoma była jednak dość miękka, bo koza lubiła podskakiwać.

Bardzo podobają mi się takie zdjęcia z pomiędzy rogów.


Koza chyba cierpiała na narkolepsję.


A małą kózkę można było dostać za tokeny. W torbie jest całkiem sztywna i nieżywa, ale jak widzicie na zdjęciach, po wypuszczeniu na ziemię wstępuje w nią życie i bez problemu dotrzymuje kroku koniom.