czwartek, 26 marca 2020

Capri - Przełom roku 2019/2020

Witajcie!

Jest już koniec marca, a ja dopiero nadrabiam zaległości z grudnia :')
No cóż - tak wyszło. Ale za to mam dużo zdjęć, bo przezornie robiłam fotki, żeby mieć co wstawić na bloga.

Koniec roku upłynął na Jorviku pod znakiem łapania koziołków. Było to żmudne zadanie. Portale pojawiły się na pięciu obszarach: Moorland, Fortu Pinta, Srebrnej Polany, Pól Everwind i Valedale. Wychodziły z nich słomiane kozły, których dzieci rozbiegały się i chowały w różnych miejscach w okolicy.


Nawet Żeton załapał się na zdjęcie z koziołkami!


Maluchy trzeba było znaleźć i przyprowadzić do "mamy". Wtedy dorosły kozioł zaczynał uciekać lub wręcz przeciwnie - chciał nas wziąć na rogi!


Ale na szczęście można go było łatwo uśpić.


Duży jest! Fajnie by się było na takim przejechać :D


Zato "tata" kozioł był ogromny! I dawał nagrody za odnalezienie dzieciaków!


Jedną z nagród był pies w typie teriera z chustką na szyi. Pasuje do mojego "dyniowatego" konia.


Poniżej portal widziany z daleka - po podjechaniu do niego cała okolica była spowita mgłą, dlatego zdjęcia są takie "przytłumione".


Za zamknięcie wszystkich portali - zajęło mi to miesiąc prawie - nagrodą był kot.


Kotka została przyjaciółką mojego nowego (także grudniowego) konia rasy Tinker.


Pod koniec roku obrodziło na wyspie w magiczne konie. Nie mogłam się powstrzymać i trafił do mnie jelonek oraz lodowy jednorożec. Ale o nich w innym poście.


Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz