czwartek, 13 sierpnia 2020

Capri - Latający przyjaciel

Wyczekiwane przez nas siodło nareszcie ukończone :D Przy pomocy Farah rękodzieło okazało się całkiem przyjemnym zajęciem. W komplecie z siodłem znajduje się także bosal, torba do siodła i ochraniacze na nogi, ale z tych nie będziemy korzystać. Komplet jest brązowo-liliowo-brudnoróżowy (mam problem z nazwaniem tego odcienia) i dobrze komponuje się z maścią Clasha.


Poszukiwanie ziół okazało się nie tak relaksujące, jak myślałam. Oczywiście jest dużo mniej stresujące niż treningi, ale przemierzyliśmy masę kilometrów w poszukiwaniu odpowiednich roślin. Na końcu jednak okazało się, że zyskaliśmy nowego przyjaciela.


Dobrze, że do kompletu zrobiłam torbę, bo Uhuu ma gdzie jeździć.
Tak, nazywa się Uhuu. Spytałam i tak odpowiedział. Ja mu wierzę. Temu ptaku.


Teraz będziemy podróżować w trójkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz